niedziela, 4 marca 2012

Mieszkanie w centrum miasta

Mieszkanie w centrum miasta jest niejako przywilejem. Stąd wszędzie blisko, tu można wszystko załatwić i być jeszcze w centrum wydarzeń kulturalnych. To zupełnie co innego niż mieszkanie na uboczu, na obrzeżach wielkich miejscowości. Pomimo, że posiadanie takiego domu ma wiele atutów, coraz więcej osób chce osiąść bliżej centrum. Własny dom z pięknym ogrodem, bardzo często w otoczeniu przyrody, może nad jeziorem. Kojarzy się z ciszą, spokojem i komfortem. Daje poczucie, że jest się panem swojego życia, nie trzeba się przejmować sąsiadami, bo często ich domy są znacznie oddalone i na pewno nie będzie im przeszkadzać, że urządzimy przyjęcie dla 50 osób, z grillem w ogrodzie, głośną muzyką, zabawą i tańcami do białego rana. Nikogo nie urazi, że w piżamie, wyjdziemy na taras poczytać gazetę i wypić kawę. Nie ma obawy, że dzieci grające w piłkę wybiją szybę w oknie sąsiada lub co gorsze w trakcie zabawy porysują nowe audi sąsiadki, stojące na parkingu. Tak! , perspektywa takiej nieruchomości jest atrakcyjna, niestety tu kończą się uroki życia z dala od miasta i zaczynają się schody. Początkowo nie dostrzegalne, tolerowane, ale po czasie uciążliwe - dojazd do pracy, szkoły czy przedszkola. Bardzo często jedynym środkiem komunikacyjnym jest samochód. Trzeba wcześniej wstać, bo z reguły takie mieszkanie wiąże się ze znacznymi odległościami od centrum miasta. Plan dnia ustala się wcześniej, żeby nie było sytuacji, że któreś z domowników nie ma jak dotrzeć do domu. A co w momencie, gdy auto odmówi nam posłuszeństwa? Kolejna kwestia to dostępność sklepów, być może jest jakiś mały sklepik, otwarty od 9-18, ale duże zakupy to prawdziwa wyprawa. Podobnie rzecz się z wizytą u lekarza, zwłaszcza w sytuacjach nagłych. Nie ma tu pogotowia, czy szpitala, więc znowu należałoby zapakować się w samochód i przemierzać kilkadziesiąt kilometrów by otrzymać pomoc. Gorzej, gdy przyjdzie zima, sypie śnieg i najpierw trzeba wziąć się za łopatę, by dotrzeć do najbliższej drogi lokalnej. Posiadanie domu w mieście nie stawia takich problemów, wszędzie jest blisko, bez problemów można się przemieszczać, z punktu A do punktu B. Ktoś powie, ale w mieście jest głośno i tłoczno. Jest, ale wielu deweloperów daję alternatywę budując osiedla domów, w bliskim położeniu centrum miasta., w których aranżuję otoczenie, tereny zielone, by stworzyć atmosferę intymności i ciszy. Tworzą miejsca w których można by odpocząć, jednocześnie czerpiąc korzyści z wszystkiego co oferują centra miasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz